Myślałem, że się przesłyszałem.
Wiesz, jak ja się czuję?
Powiedz mi, jak się teraz powinienem czuć?
I stoję tu teraz przed tobą i czekam.
"Blue Monday" New Order
___________________________
Harry nie mógł w to uwierzyć. Ginny Śmierciożercą. Jak ona mogła im to zrobić?! Co ją do tego podkusiło? A może to Voldemort ją zmusił? Użył Imperiusa? Wymazał pamięć, wmówił coś co nie jest prawdą? Harry rozejrzał się. Nie tylko on wyglądał na zszokowanego. Pani Weasley szlochała cicho, tuląc się do pana Weasley’a. nie mogła w to uwierzyć. Jej córka popleczniczką Voldemorta! Harry marzył tylko o tym, by okazało się to snem, że jego urodziny jeszcze się nie zaczęły lub że Ginny krzyknie zaraz coś w stylu ‘Daliście się nabrać! Ale mieliście miny!’ . A później zacznie się śmiać ze swojego żartu i zetrze Mroczny Znak. Ale on wyglądał na prawdziwy. Był prawdziwy. Dla Harry’ego były to najgorsze urodziny.
- Ginny – zaczął – powiedz że to żart, że to wszystko
nieprawda.
Ale ona zaśmiała się tylko. Jej śmiech był prawie identyczny
jak śmiech Bellatrix, tak samo szyderczy. Nagle Ginny przestała się śmiać,
jakby wychwyciła jego myśl. Spojrzała na niego.
- To prawda Harry. – powiedziała chłodno – jestem wierna
Czarnemu Panu.
- Ale Ginny… dlaczego? – spytała Molly.
Znowu się szyderczo zaśmiała. Wszyscy byli w szoku. Pani Weasley
dalej szlochała.
- Ginny co oni ci zrobili? Oni cie omamili! – powiedziała.
- Nie, MAMO. – odpowiedziała jej dziewczyna – oni mi
pokazali prawdziwe życie.
- Och, nie nie … najpierw Percy, teraz ty. Kto będzie
następny? Wróć do nas, proszę!
- Nigdy.
Harry chciał powiedzieć, że ją kocha, że wszystko pamięta,
chciał ją błagać żeby wróciła do nich, do niego, lecz nie mógł wydobyć słowa.
Wielka gula rosła mu w gardle. Nagle Ginny podeszła bardzo blisko niego,
zbliżyła swoją twarz do niego tak, że czuł jej oddech i zapach niczym nie
przypominający jej kwiatowych perfum.
- Teraz Clemence ma cię tylko dla siebie. Żegnaj Harry. Zapomnij
o mnie. – po tych słowach wyszła z domu, nie patrząc na nikogo. Usłyszeli tylko
jak dziewczyna deportowała się z głośnym trzaskiem. Harry opadł bezwiednie na
krzesło.
* * *
Bellatrix weszła do posiadłości Malfoy’ów.
- Udało się? – spytał ją Lucjusz, gdy tylko ją zobaczył.
Bellatrix uśmiechnęła się złośliwie.
- Oczywiście. – powiedziała i usiadła przy stole – możemy działać
dalej.
- Bello – powiedział Greyback. – jesteś wspaniała.
- Wiem o tym. Nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie. A ta mała
– Bellatrix wskazała na nastoletnią dziewczynę kulącą się w kącie
pomieszczenia. – niedługo będzie skończona. Tak samo jak ten Potter. –
Bellatrix zaśmiała się szyderczo.
Dziewczyna w kącie zapłakała cicho.
_____________________
Przepraszam że taki krótki. ;3 Nie wiem kiedy dodam kolejny
rozdział bo zabierają mi laptopa na konserwację. ;/ Ale obiecuję że nadrobię
zaległości z moim blogiem i z waszymi też. ;*
Pozdrawiam. <3
Masz szczęście, że Ginny nie jest Śmierciożercą !
OdpowiedzUsuńAle co się z nią dzieję ?! Dlaczego ją tam trzymają ?
Niech oni ci szybko oddają tego laptopa, bo ja już chcę więcej i więcej.<3
Kocham tego bloga ! *.*
Pozdrawiam Hermionija ;3
Lol,ja naprawdę myślałam że Ginny poparła Voldemorta... o.o
OdpowiedzUsuńAle czad!
Akcja się rozkręca :D
Niech Ci jak najszybciej oddają tego laptopa,czekam na next :D
Przyzwyczaiłam się do dłuższych, ale spk <33 na całe szczęście Ginny na prawdę nie jest śmierciożercą *uff* CZEKAM NA NEXXT *__*
OdpowiedzUsuń''Zakichany staruszek! '' :D
OdpowiedzUsuńDobre ;D
rozdzial super ;3
dobrze ze Gin nie jest Smierciozerca ;D
tylko czemu oni ja trzymaja ?
po co ?
Dodawaj szybko NEXT *.*
trzymają ją bo jak by ją puścili to by wszystko wypaplała i ich plan by runął.
UsuńŚwietne! Czekam na nastepny rozdział!
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest śmierciożercą !! To dobrze, teraz trzeba tylko ją uwolnić, ale jak ?! przecież jest zamknięta, a rodzina myśli, że służy Voldziowi. No cóż rozdział świetny !! Pozdrawiam i życzę weny ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Ja również dałam się nabrać, że ona jest naprawdę śmierciożercą xd Szkoda, że rozdział taki krótki, ale to nic. Czekam na dalsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Crystal ; *
A ja już się tak cieszyłam. Uwielbiam Śmierciożerców. Są tacy uroczy. Bellcia najbardziej. I ten jej psychiczny śmiech. ,3 pozdrawiam i czekam na nastepny.
OdpowiedzUsuńAle mnie nastraszyłaś! No, ale teraz czekam , aż opiszesz jak ją uratują (tak ogólnie to mam nadzieje , że to będzie Harry *_* ). Nie mogę się doczekać jak to wszystko rozwiążesz. Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńNo uff. Ale popieram Black, bo ja także lubię Bellatrix. xd pozdrawiam i czekam na więcej. =D
OdpowiedzUsuńJa jej nie lubię za to że zabiła Syriusza ;c
Usuńsuper *-* i znowu było coś o Belli :D <333 Ja też zapraszam na mój nowy blog ;) www.Tilena4ever.blogspot.com jeszcze nik nie wszedł xd
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! A ja już myślałam że ona serio jest śmierciożercą -,- Kiedy następny rozdział?
OdpowiedzUsuńNie wiem bo mi zabrali laptopa do konserwacji i sie w szkole podlaczam do tel ale nie moge przez tel dodac rozdzialu:/
UsuńGenialny blog :) przeczytałam całego wczoraj, ale że już byłam śpiąca to komentuję dzisiaj. Dzięki tobie zaczynam lubić Hinny :D masz niesamowite pomysły ^^ tak kończysz rozdziały że nie można się doczekać następnego :D lekko przeraziła mnie Ginny z mrocznym znakiem ale teraz jest okej :D najlepsze są rozmowy Syriusza z Harrym <3 Ruda i narkotyki? Super! Zawsze chciałam cos o bohaterach HP z narkotykami ale nie wiedziałam jak :D twój pomysl jest genialny :D co by tu jeszcze napisać... Dziewczyno ! Masz talent więc pisz pisz pisz i jeszcze raz pisz! Życzę weny i ze zniecierpliwieniem czekam na kolejny rozdział :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
Genialnie piszesz ;* Czekam na więcej. :)
OdpowiedzUsuńciekawy :p jestem tu od niedawna ale codziennie zagladam, wiec zaliczam sie do stalych czytelników :)
OdpowiedzUsuńszmaragdowytalizman.blogspot.com